Menu

środa, 29 lipca 2015

Tarzanowy czwartunio! xd

Cześć i czołem.

Hłech, hłech... Moja kreatywność wysiada, chcę coś zrobić, ale mi nie idzie. Załamka. Załamuję samą siebie... Jej... Nie wiem czy się już cieszyć czy płakać. Życiowe dylematy idiotki. No dobsz... Może przeszłabym tak łaskawie do posta ? Nie, no... Jechania po samej sobie i wylewanie bólów dupy fajniejsze ! Kogo obchodzi temat MSP na blogu o MSP ?! Ymm... Pewnie wszystkich. 

Dobra, ogar. Ogarnij się Klaudia... Heh, i na tym kończę tę jakże pojebaną część posta i zaczynam nową, trochę mniej pojebaną.

Witam w moim co tygodniowym środowym spoilerze, dotyczącym czwartku. Jej ! Ktoś się ciszy na jutro ? Hłech, paczajta:




MS mówi coś typu: Uwielbiam się spotykać z moimi przyjaciółmi. 

Co my tu mamy... Ech, domek na drzewie ? Bardziej coś w rodzaju drzewnego królestwa, jakiś tajnych baz. xd No w sumie ciekawie, tak oryginalnie i inaczej (to się tylko tła tyczy). Co do ubioru MS... Taki gimbusiarski.;') Źle nie wygląda. To może teraz ta dziwna anima ? Jak dla mnie anima bardziej do tematu Tarzan i przyjaciele.;') Prawie zero przydatności w filmach, no chyba, że w filmach o Tarzanie. xd Ej, ale Tarzan też mieszkał na drzewie! No i mamy problem. A co jeśli to Tarzan wersja gimbusiarska, w której Tarzan to biseksualny transwestyta ?! xd Boże co ja piszę. xd Ratujcie się ludzie przede mną. Jak mi się podoba temat ? Średnio, ale źle nie jest. Oceniam go jak na razie na 4/6, ale jeszcze się zobaczy jak wypadnie w końcowej ocenie.


Żegnam, do zobaczenia.



~Klaudia.




poniedziałek, 27 lipca 2015

Kopiarstwo stylizacji...;-;

Cześć i czołem.



Zacznę dziś od kopiarstwa looków. Nie od kupowania czyiś looków poprzez ''kup'' (to też jest lekkie kopiarstwo, ale za zgodą właściciela), ale od samowolnego kupowanie czyiś stylizacji, do których ktoś nie zrobił looka (no wiecie, tego, którego można lajkować). No, czyli kopiarstwo wyglądu. Sama niedawno zauważyłam, że pewna dziewczyna wygląda identycznie jak ja, nie byłabym zła gdyby kupiła mojego look'a, ale ja go nie zrobiłam, więc kupić go nie mogła (mowa tu o look'u, który można lajkować). Nie znoszę takiego zachowania. Wypadałoby najpierw zapytać autora look'a o zgodę, co nie ? Bo w końcu to on ślęczał na stylizacją. Szczerze to mało interesuje mnie, że to tylko kopiarstwo w grze. Kopiarstwo to kopiarstwo, nieważne czy w grze czy w realu. To tak po prostu wykorzystywanie czyjejś pracy, w celach własnych, bez zgody autora. Jak się już tak bardzo chce skopiować kogoś/coś w świecie wirtualnym to wypadałoby chociaż wykazać się inwencją twórczą i zmienić kolory. Niby kolory, ale zawsze już coś. 

Co można zrobić w takiej sytuacji ? Nic, bo w końcu look'a ci nie odda. Zresztą może się wyprzeć i po rozmowie. Aczkolwiek napisać nie zaszkodzi. Przynajmniej kopiarz może będzie miał wyrzuty sumienia (tsa, na pewno...). Mało możemy, napisanie do modów też nic nie da, bo udowodnienie winy komuś w sprawie kopiarstwa stylizacji jest znikome. Cóż, takie realia. Nie ma się co oszukiwać, że się uda coś wskórać. Pocieszenie ? Przynajmniej komuś podoba się jak wyglądasz, do tego stopnia, że chce wyglądać tak jak ty. 

Mogłabym tu podać nick kopiary, ale nie zamierzam tego robić, bo nic mi to nie da. Wyjaśnię to sobie z nią na priv. A oto look, który skopiowała:





Oryginał zrobiony prze zemnie. Tak, teraz znowu jestem blada. Zmieniłam sobie ryj do filmu, który chcę zrobić. A co do look'a, to jest on do konkursu "Cospley coś tam, nie pamiętam''. Dawno temu go zrobiłam, ale mi się podoba. Zmieniłabym teraz trochę kolor włosów, bo się zlewa z bluzką, i butów, ponieważ na moje oko są za jasne. Mega słitaśny koteczek. Fajny look, który wykorzystałam w teledysku, bo Lenonki (okulary) fajnie mi pasowały do piosenki Johna Lennona. Kolory są śliczne, wszystko do siebie pasuje.








Kopia look'a:







Podobieństwa nie  da się przeoczyć. Te same kolory (z wyjątkiem butów), wszystkie te same ubrania... Tylko brak kokardki. Co by tu jeszcze o nim napisać, z wyjątkiem tego, że ja go stworzyłam...Hmm... Morze, że jestem niezadowolona z tego, że go skopiowała ? Ale tak szczerze, oryginał lepszy od kopi. Bo mój. B) 












Jak już pisałam kopiarstwo to trudna sprawa. Aczkolwiek warto o nim pisać i je nagłaśniać. Może da to komuś do myślenia, być może nawet jakiemuś kopiarzowi. Postrzegam kopiarzy jako osoby mało kreatywne, które idą na łatwiznę zrzynając od innych i czują się bezpieczne. Mam odczucie, że nie zdają sobie sprawy z konsekwencji ani tak naprawdę z tego co robią. Kopiarstwo w prawdziwym świecie jest karalne, w wirtualnym też. Owszem na MSP mało możemy z tym zrobić, ale jednak nawet krytykowanie kopiarzy na forum może coś dać.


Post miał zawierać jeszcze jedną część o czymś innym, ale już nie zdążę jej zrobić, więc na tym kończę posta. Żegnam, i do zobaczenia.

~Klaudia.




niedziela, 26 lipca 2015

Ocena konkursu - Ślub w parku rozrywki.

Cześć i czołem.


Ej, no... Tematy coraz słabsze, aż się grać odechciewa. Wchodzę sobie w czwartek, czwartunio na MSP, i cóż widzę ? Porażkę tematyczną, która na dodatek nie jest ładna. Beznadzieja na całego. Temat nieoryginalny, to już trzeci o takiej tematyce... Kolejny temat ślubny, aczkolwiek najprawdopodobniej jest on najgorszym tematem ślubnym jaki zrobili. Porażka modów, to ja już wolę jak jadą z popowymi tematami, niż z ''bajkowymi''. W ogóle temat nie trzyma się ani kupy, ani dupy. Niby powiązany z wesołym miasteczkiem, a jednak może dwa ubrania nawiązują do wesołego miasteczka. Skoro temat beznadziejny to czemu by go nie ocenić, czyż nie ?


ZASADY OCENIANIA:

1. Oceniam: tła, animacje, rzeczy, ubrania i może chat  (zależy czy będę miała look do konka/tematu..).
2. Oceniam w skali od 1-6 (oceny szkolne) wszystko co wymieniłam w podpunkcie 1.
3. Ogólna ocena konka jest wyliczana średnią arytmetyczną (dodaje wszystkie pojedyncze oceny i dzielę przez ich ilość).
4. Mam prawo jeździc po wszystkim co mi się nie podoba. 
5.No to już chyba wszystko... A więc zaczynajmy !


          Konkurs nazywa się: ŚLUB W PARKU ROZRYWKI.


Zacznijmy sobie od ubrań:










Tłumaczenie kolorów:
- czerwony: ubranie skopiowane, bądź odgapione od innego lecz odrobinę zmienione.
- unikat świąteczny na nowo przywrócony do konkursu/tematu.
- ubrania z poprzednich konków, które zostały dodane, po mimo tego iż nie są uni.

Ogarniacie ? Dobra, to teraz wyjaśnijmy to sobie wszystko na spokojnie. Zaczynając od czerwonego :





Tak, tak... Zaraz się zacznie, że wcale nie jest odgapiona, ale krój jest ten sam, obie się błyszczą, tylko jedna jest dłuższa i wykonana w lepszej grafice. Ogólnie mam odczucie, że chcieli ulepszyc tą starszą, i wyszło im to ok. Obie spódnice mi się podobają. Ta niżej to świąteczny unikat. Za to punktu nie odejmę, bo rozumiem ich posunięcie, które tak swoją drogą dobrze im wyszło. To jest na plus, aczkolwiek to jeden z nielicznych plusów tego konka.


Hahaha... No to teraz czas no najbardziej wkurwiającą częśc - niebieską. Najpierw debile sami robią unikatowe ubrania świąteczne, aby były one uni a później jak już im się nie chce kombinowac to dodają je do nowych tematów. Fuck logic... I to jeszcze w wyższych cenach.  Te ubrania, które zaznaczyłam na niebiesko to właśnie takie uni, które były w zimowym temacie/konku ślubnym na początku grudnia 2014 roku. Wcześniej były sporo tańsze np: sukienka kosztowała 600 Sc a nie 700 a różowe baleriny mniej niż 600 Sc. Ja jeszcze ogarniam, że mogą dodawac uni z vipów, bo one rzeczywiście są ''czymś'' w wysokich cenach, ale to przekracza granice. Gdyby chociaż ceny były normalne to ok, ale oni oczywiście musieli zawyżyc ceny ubrań uni z świąt, które jeszcze są na końcu top'ki, bo gdyby przywrócili je z korzyścią dla użytkowników (niższa cena niż wcześniej, bądź taka sama), byłby to prawdziwy koszmar, bo w końcu hajsy najważniejsze... Zresztą w MSP pewnie wszyscy śpią na hajsach i z przyjemnością wydają Sc na drogie i w większości nieciekawe ubrania.;') No ok... Po prostu porażka. 


Zielony... Pamiętam jeszcze te ubrania sprzed zmiany (podwyższenia) ceny. Były chyba w konku związanym z 16 urodzinami (konek/temat... jedno i to samo)... Sweet 16, czy coś ? Zaraz poszukam obrazka ze starą ceną bluzki, jeśli go w ogóle mam... Mam podobnej, ale nie tej bluzki... Nie zmienia to jednak faktu, że kosztowała ona tak samo jak i spódnica dużo mniej (min. 100 Sc na jednym ubraniu). Zdzierstwo. 


Podsumowanie: ubrania beznadziejne. 19 nowych ubrań, aczkolwiek drogich i w większości średnich. Nic ciekawego, minimalne nawiązanie do parku rozrywki. Dno, dna. Widac modom zabrakło wyobraźni i pomysłów. Jednym z nielicznych plusów, dla niektórych jest przywrócenie uni ze świąt. 

Ocena ubrań: 2/6 (za spódnicę i uni [uni pozytywne tylko, dla niektórych... dla mnie nie]).

                                 

                                      ANIMACJE.

Heh... Tutaj też nie za dobrze. 2 dla vip'ów, jedna za Diamenty, pozostałe trzy dla normalnych użytkowników...





Zapomniała skreślic tej ostatniej... NIE PACZAC NA OSTATNIĄ, BO NIE JEST ONA DO TEGO KONKA ! To co, opiszę może każdą po kolei ?

1. Animacja za 7 Diamentów.
An Air message - komunikat powietrzny.
MS wyciąga pierścionek zaręczynowy i oświadcza się klękając na kolana. W tle leci helikopter ze sloganem: Czy wyjdziesz za mnie ?
Animacja nie warta swojej ceny. Ten helikopter w tle jest zbędny, szczególnie dlatego, że slogan w oryginale jest po angielsku, a ja go wam przetłumaczyłam na PL. Fajne jest to, że MS wyciąga pierścionek i na pewno jest to przydatna animka w filmach, ale jednak ten helikopter jest zbędny.

2. Just married - Żonaty, świeżo poślubiony (coś w tym stylu).
1200 Sc.
Znowu cena nieadekwatna do animacji... No litości, 1200 Sc za animkę, w której MS wyrzuca kwiatki przez okno w samochodzie ? 
Boże... Mało przydatna i bardzo droga animacja, podczas, której MS nie robi nic ciekawego, po prostu ciągle siedzi w aucie i wyrzuca kwiaty...  Będę zdziwiona jeśli ktoś ją kupi. No, ale jak wiadomo głupich jest zawsze pod dostatkiem.

3. Magic mirror - magiczne lustro.
750 Sc vip.
Anima jakoś mało powiązana z tematem. MS  patrzy w lustro, mówi coś do niego a ono jej odpowiada, oczywiście wszystko po angielsku...
Bardzo bajkowa... Mi tam się nie podoba.Jakaś taka dziwna. Sama poza MS jest ok, ale te lustro jest jakieś dziwne. Ogólnie jest prawie najgorsza, bo pierwsze miejsce zajmuje anima, którą opisałam wyżej - 1200 Sc za animę, w której nie dzieje się nic ciekawego, chociaż obie są równie nieprzydatne.

4. OOO ! ŁABĄDEK ! <3
600 Sc vip.
Swan ride - Łabędź jazdy.
MS siedzi na łabędzi, który płynie po wodzie. I tyle...
Nieprzydatna, no chyba, że ktoś robi film romantyczny powiązany z łabędziami, które pływają po wodzie, zmieniając swoim wzrokiem wszystko co zobaczą w kamień. Anima ma to ''coś'' w sobie, po mimo, iż jest dziwna to mi się podoba. Jej, lubię dziwne łabędzie, które zamieniają w kamień swoim wzrokiem. Przynajmniej pasuje do tematu, bo ponoć łabędzie są romantyczne czy coś... heh, Klaudia znawca łabędzi. (iks de)

5. 700 Sc.
I Do - Biorę.
MS stoi za firaną unoszącą się w powietrzu i uradowana kiwa głową, co chyba oznacza, że się z kimś hajta. 
Bez ''magicznej'' firany byłaby lepsza. Ogólnie jest średnia, przeciętna i droga. No sorry, ale jak dla mnie 700 Sc to dużo za animę, w której prawie nic się nie dzieje. Może i przydatna do romansideł ze ślubem, i tylko do tego, bo do statusu się nie nadaje.

6. 700 Sc.
Be my Sweatheart - Czy będziesz moją miłością (czy coś podobnego) ?
''Męska'' animacja. MS wącha (?) kwiatka, klęka na ziemi i chce go podarować MS płci żeńskiej (?).
Dobra, znowu ta cholerna firana, która nie wygląda. W ogóle dziwna ta anima. Nie ogarniam dlaczego on/ona najpierw wącha tego kwiatka... Bo co ? Bo może być zatruty ? xD No comment. I jeszcze daje jej tego kwiatka, który jest chyba różą... Normalnie ramantico, oświadcza się różą. Modzi to się znają na romantyzmie (myślałam, że to się przez ''ź'' pisze...), tak samo jak geje na cyckach.;')


Podsumowanie: animacje są średnie, prawie, że słabe, ale jest fajny łabądek, a ja lubię duże łabądki. Tak ogólnie to tylko łabądek jest fajny, szkoda, że dla vip'ów. Bo jak fajne to rzecz jasna musi być dla vip. Foch forever. Przynajmniej animy chociaż trochę pasują do tematu ,,Ślub w parku rozrywki'', a właściwie większość pasuje tylko do tematu ślubu, ale dobra, i tak jeszcze nie jest najgorzej. Tylko te wysokie ceny... Zazwyczaj zawsze w konkach dawali jakąś tańszą animkę dla zwykłych użytkowników, bo nie każdego stać na drogą beznadzieję.

Ocena ogólna: 3/6. Nie jest najgorzej.




                           ....TŁA....

Łiii... Zaraz mnie weźmie taka kurwica, że będę ciągle pisała z małej, bo mi ,,caps lock'' ledwo działa. no sorry, nie moja wina. zresztą nie ma się co dziwic - klawiatura, na której piszę ma jakieś pięc lat. dobsz, to teraz zajmijmy się tłami. 






1. dla vip.
500 sc.
dreamy night time - nocny czas marzeń.
park rozrywki nocą.
ładne, i dopracowane tło. mi się bardzo podoba, gdybym mogła to bym je kupiła, ale rzadko robię filmy oraz nie jestem vip'em.  w sumie tło warte swojej ceny. bardzo pozytywnie je oceniam. byłoby świetne i w romansidłach i w horrorach. no i oczywiście pasuje do tematu.





2. nie vip.
500 sc.
a dream come true - marzenie się spełniło.
park rozrywki w dzień, przygotowany najprawdopodobniej na wesele.
tak jak tło wyżej te też jest ładne. co prawda ten wielki płotek (?) ze sloganem mi się średnio podoba, aczkolwiek cała reszta jest bez zarzutu. tematycznie pasuje mi do konkursu, tło przydatne do romansideł. co do ceny to powinna byc niższa, tło jednak idealne nie jest.

podsumowanie: oba tła są naprawdę ładne i przydatne. nie mam do nich żadnych większych zastrzeżeń, z wyjątkiem tego czegoś w tle drugim. tematycznie pasują do konkursu. w drugim tle cena powinna byc niższa, ale ogólnie źle w cenach nie jest. w ogóle tła oceniam bardzo pozytywnie. przynajmniej do nich modzi się przyłożyli.

ocena: 5/6. tak jak już pisałam tła mi się podobają, ale jednak nie są idealne.




                          ...rzeczy...

i na samym końcu są rzeczy. w ogóle to napis ,,rzeczy'' z małej nie wygląda tak efektownie jak pozostałe pisane z dużej... w sumie to rzeczy też nie są efektowne, więc jak teraz o tym myślę to napis nawet pasuje. nieszczęścia chodzą parami.






podsumowanie: tak, nie oceniam każdej rzeczy po kolei, ponieważ nie mam całego dnia do stracenia na opisywanie czegoś czego nie przeczytacie. bo w końcu za dużo literek... i tak pewnie połowa osób czytająca tego posta będzie czytała podsumowanie i ocenę ogólną. tak, jestem jasnowidzem.</3 a wróciwszy do rzeczy. rzeczy mi się średnio podobają. najlepsze, najładniejsze, i w sumie warte swojej ceny są dla vipów. pozostałe - czyli dziwna drożyzna i średnia, bądź brzydka taniocha dupy nie urywają. jest nawet ławko-huśtawka, która wali ms po łbie ! no i to się rozumie...xd podoba mi się karuzela i fontanna z łabądkami, bo jak wiadomo ja lubię łabędzie. tematycznie pasuje do konka, z wyjątkiem tego lustra.

ogólna ocena: 3/6.


podsumowanie wszystkiego: widzę tu duże nawiązanie do kopciuszka, chociaż sama nazwa konka do niego nie nawiązuje. a szkoda, bo ja jestem za tym, aby konkursy miały nazwy filmów, do których nawiązują. to by miało sens, bo w końcu planetagwiazdfilmowych, ale wtedy modzi mieliby problemy z nawiązywaniem do popu. i tak źle i tak niedobrze. większośc oceniłam dośc nisko, bo nie oszukujmy się - konkurs wyszedł słabo. ma potencjał, nawiązanie do kopciuszka jest fajne, ale cała reszta jest jak dla mnie dużym rozczarowanie. ceny w większości są duże, drożyzna. rzeczy nie są warte wyimaginowanych cen kretyńskich modów. nie postarali się do konkursu. tła są ładne, ale cała reszta jest średnia. tak, po prostu konkurs jest średni.

ocena konkursu:3/6.


boze, ile ja napisałam... na tym kończę tego jakże ''krótkiego'' posta. w ogóle to wczoraj obiecałam, że post będzie wieczorem, ale cii... dla mnie 22 to jeszcze wieczór, tylko taki późny.;')  miałam dzisiaj napisac, jeszcze jednego, ale no cóż... nie samym światem wirtualnym człowiek żyje. jutro napiszę coś więcej o sobie,  mam nadzieję, że się spodoba jutrzejszy post. i, że ten się podoba. żegnam, do zobaczyska.



~klaudia.





-

sobota, 25 lipca 2015

Zrobiłam nowy teledysk (ten lans xd).

Cześć i czołem.

Ja to sobie zajebistą porę do pisania postów wybrałam... 15 po 23, pewnie przed 24 skończę, ponieważ jest to dość krótki post. A mianowicie zebrałam się, czy też zmotywowałam i zrobiłam nowy teledysk MSP. Straciłam na niego ponad 4 godziny, ale chyba było warto. Miszczem Movie Makara to ja jeszcze nie jestem, ponad pół godziny poświęciłam na końcowe poprawianie napisów, ponieważ wszystko mi się poprzestawiało. Myślałam, że dostanę jakiejś kurwicy. Robiłam teledysk w dwóch programach - najpierw w sumopaint'cie a później w pizap'ie. Na końcu wszystko skleiłam w Movie Makarze. Owszem, idealny nie jest, ale to w końcu dopiero mój drugi teledysk - totalna amatorszczyzna. Wypadałoby go chyba pokazać.





Parę minut temu wrzuciłam go na YT i już ma jedno wyświetlenie... Heh, tak to jest jak się lubi Johna Lennona, który teraz już na ''topie'' nie jest, zresztą tak jak The Beatles (był założycielem i wokalistą tego zespołu, dość dawno temu). Dobra, dobra... Już wam nie będę przynudzała. 

Tytuł piosenki: Imagine.
Wykonawca: John Lennon.

Link na YT: kliknij aby zobaczyć tel na YT | Nie obrażę się jeśli lajkniecie, bądź subniecie.:3


Uwielbiam głos Lennona, tą piosenkę i samego Lennona. Trochę to dziwne, ale ciii... Bo się wyda, że jestem nienormalna. Po Lenonnie będzie U2, szykujcie się na ckliwe teksty. Czy tylko ja słucham, niektórych piosenek tylko ze względu na to, że podoba mi się ich tekst po polsku ? Miejmy nadzieję, że nie tylko ja jestem taka pojebana. Poprawka poprzedniego zdania: Mam nadzieję. Dla was to lepiej jeśli nie ma na świecie wielu taki pojebanych osób jak ja. 


Jutro będzie długi post odnośnie nowego tematu, szykujcie się już na dużo mojego pieprzenia. Będzie albo wieczorem, albo wieczorem.;') I tak oto się z wami żegnam. Do zobaczenia. Idę spać po ciężkim (czyt. leniwym) dniu pełnym wrażeń (czy. była policja, bo moje jebnięte sąsiadki porysowały nasz samochód, jutro dodam zdj rys, bo małe to one nie są. Wgl zastanawiam się po co dodawać te zdj, ale pomińmy ten fakt. Przynajmniej w jutrzejszych postach pojeżdżę po głupich człekach, ta moja szczerość...). To jeszcze raz żegnam, do jutra.


~Klaudia.






środa, 22 lipca 2015

Czwartkowy, zamkowo bajkowy temat !

Cześć i czołem.

Kogoś ciekawi co będzie w czwartek ? Hmm... Mam nadzieję, że nie tylko mnie. W ostatnich tygodniach konkursy/tematy są różne, bardzo zróżnicowane pod każdym względem, ale nadal bardziej nawiązują do popu niż filmów, ale tak jest od zawsze, więc no tentego... Heh... Wiecie czego mniej więcej się spodziewać... A oto jak w przybliżeniu będzie wyglądał jutrzejszy temat:





Taki słeg... Widać zamek, karuzelę... Chyba wesołe miasteczko z tortem urodzinowym ? Ja pierdolę... Jak tak na to patrzę to dupy nie urywa. Nic specjalnego. Domyślam się, że dodadzą tak kiecę karuzelę, takie odświeżenie starocia. MS mówi coś typu: Najpiękniejsze miejsce dla pewnego zdarzenia to ? Jezu... Co za jakże dużo mówiący tekst, bez większego sensu (pozdr dla tych, którzy wyłapali ''niewidzialny'' sarkazm...). Strój jest średni. Przynajmniej w miarę dobrze dopasowany kolorystycznie... Do balona serca po lewej stronie. Ach ci modzi... (iks de) OOO! Strój jej pasuje do tortu ! Jaka ja spostrzegawcza. 

Możemy się spodziewać dziecinady, w klimatach wesołego miasteczka i księżniczek, które robią bardzo prawdopodobnie urodziny. Tak, wiem, że dziwne podsumowanie. Dziwny temat to i dziwne podsumowanie. I na tym kończę, post krótki, bo mam szlaban na Internet. 


Bajo, do zobaczyska.

~Klaudia Z.








poniedziałek, 20 lipca 2015

Ja, wspomnienia, dużo pieprzenia. ♥

Cześć i czołem.

Tak więc będzie to posteł zapoznający ze mną... No w końcu nowy początek, zresztą mój pierwszy post na tym blogu o mnie to totalna porażka, tak więc wypadałoby zapoznać was z moją osobą, szczególnie po tylu zmianach na blogu (heh... ale długie zdanie). Zmienił się i blog (wszystko w poprzednim poście) i ja. Minęło już ''trochę'' czasu od grudnia (wtedy założyłam blog). 

Postów z czasów początku bloga nie usunęłam i nie usunę. Nie zamierzam pozbywac się tego nad czym pracowałam wieloma godzinami tylko dlatego, bo zaczynam na tym blogu od początku. Nie chcę kasowac przeszłości. Mogłabym zostawic tego bloga, bądź go usunąc i założyc, ale co by mi to tak naprawdę dało ? Konta na MSP nie zmieniam, a równie dobrze mogę tu zacząc od początku (i zaczynam). Podsumowując ten blog to kawał historii i screenów, które już dawno usunęłam z komputera i pozostały tylko tu.

Dobra, przejdźmy do sedna - do mnie. 

Cześc i czołem (tak, od początku, bo zaczęłam tam pieprzyc o rzeczach nieistotnych).

Mam na imię Klaudia (jak ziemniak), i obecnie mam już skończone 14 lat (24 czerwca skończyłam). Teraz będę szła do drugiej gimby. A więc żyję sobie już od 14 lat, a od 5-6 lat zajmuję się mangozjebstwem - anime i mangi, ale Japonii  nie lubię dlatego nie nazywam się Otaku. Teraz mi już powoli przechodzi... No trochę już wyrosłam z anime itp... Zresztą teraz wychodzą prawie same dupne (heh...jest takie słowo) anime i mangi, nic oryginalnego i ciekawego. No, ale my tu nie o anime przecież... No więc lubię też rysowac, głównie wielkie i średnie ryje (chodzi o rozmiar jak coś) w stylu anie, bądź pół real, pół anime. Taka moja pasja, która zazwyczaj objawia się na lekcjach i pojawia we wszystkich zeszytach jakie mam bez wyjątku. Zdj dodaję na MSP, niedorozwinięta podstawówka wypisuje mi, że to net, więc chyba ładnie rysuję. Używam mało emotikonów, i dośc dużo piszę, bo lubię pisac. Z polaka miałam po między 4 a 5, ale oczywiście szmata (czy. suka) postawiłam mi 4, to samo zrobiła mi z zachowaniem - z pkt plusowych wychodziła mi mocna 5 a ona mi obniżyła do czwórki. A tak ogólnie to uczę się średnio.  No i przeklinam... To jest dośc ważny aspekt, bo robię to mimowolnie. Tak po prostu. Nie kryję się z tym. Tak między innymi radzę sobie z emocjami, bo lepiej póścic wiązankę niż rozpierdolic komuś ryj. Zresztą przeklinanie to nic złego, nie oszukujmy się - na całym świecie prawie każdy to robi. Co do wyglądu to w realu jestem brzydka, dodam jeszcze zdj swojego ryja, bo niedawno (2 -3 dni temu) ścięłam włosy i mój ryj jest nieaktualny. Mam ponad metr 60 (162 - 164 wzrostu) i ważę jakieś 53 kg. Nadwagi a niedowagi nie mam - wyglądam dośc normalnie (ponoc na 18 lat). Jak już pisałam mam krótkie włosy w kolorze ciemnego brązu. Najbardziej nie lubię w sobie nosa, nie jest garbaty, czy też krzywy, ale mi się nie podoba. Co do przyszłości to na razie nie mam żadnych dalszych planów, chcę zdac dobrze maturę i pójśc na studia a reszta się jeszcze okaże. I co ? To koniec ? Tak, to koniec części o mnie z reala, ale nie koniec posta...











Zapraszam niżej....






































Jeszcze trochę niżej...








































                                                         I OTO...
































                                 POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI - TROCHĘ WSPOMNIEŃ  !



Niedługo minie rok odkąd założyłam MSP. Założyłam je jakoś w połowie sierpnia 2014 roku. Nudziło mi się w wakacje i tak a oto powstało moje konto - 0Kladzia0. (bez kropki) Tak wiem, że debilny nic, ale przynajmniej jest powiązany ze mną i w miarę oryginalny (kiedyś kol mówiła na mnie Kladzia). Moje pierwsze konto powstało jeszcze w roku 2011 - na starym MSP, ale szybko mi się znudziło wtedy MSP i je usunęłam (miałam na nim zwierzaka - liska). Obecnie wbiłam na MSP 20 lvl w jakieś 8 miesięcy (odliczyłam od daty posiadania konta moje przerwy od MSP) bez żadnego vip'a. Tak po prostu go wbiłam, wydaje mi się, że dośc szybko zważywszy na to, ze vip'a nie miałam ani razu.

Tak wygląda mój profil dzisiaj:




Tak wyglądał mój profil kiedy zakładałam bloga:






No trochę się zmieniło... Poziom, wygląd, 3 z 4 najek... Ale look nadal mi się podoba. Zaczęłam pisac na blogu mając 17 i w jakieś 4 miechy wbiłam na 20... No w sumie całkiem ładnie (moja ''skromnośc'').



A tak wyglądał mój pierwszy nagłówek:





Porażka... Kiedy go robiłam rozpierała mnie swego rodzaju duma, że mam własnego bloga, że robię coś ''wielkiego''. Nie ma się co dziwic, że był taki a nie inny, ponieważ pierwszy raz robiłam coś takiego. Później tego samego dnia został lekko zmodyfikowany :






A po paru dniach wyglądał tak:





Tsa... Ogarnęłam sumopaint'a. Różnica po między pierwszym a trzecim jest ogromna. Później było już tylko lepiej. Co zresztą chyba widac, co nie ? Ten nagłówek, który jest teraz też zajebistoścą nie ocieka, ale zły nie jest. Zamiast lodowy miał byc blogowy sorbet, ale mój mózg po godzinie 23 zaczął wysiadac i wyszło tak a nie inaczej. 



To może teraz trochę mojej MS ? To co, może ewolucja mojego wyglądu na MSP ? No to jedziemy. Zacznę od moich dwóch pierwszych looków:




To nie jest mój pierwszy look tylko jak się domyślam trzeci. Dwa pierwsze look'i usunęłam już baaardzo dawno temu... No, bo one były brzydkie i już ich nie chciałam (normalnie tekst 5 latki)... Wyglądałam fatalnie... Zaczynając od twarzy kończąc na butach (zapomniałam o włosach, cii... pomińmy to) nic mi się nie podoba. Taki misz-masz. Później jest już lepiej...





Co prawda nadal jest to misz-masz, ale i tak jest lepszy od poprzedniego i widac w nim jakąś koncepcję, wizję artystyczną. Eh, i te usta jak maliny, w kolorze maliny...Twarz miałam beznadziejną. 




Mój pierwszy całkowity komplet, już nie misz-masz. Tak ogólnie to uważam, że jest całkiem ładny. MS źle nie wygląda. Look jest całkowity (czyli z dodatkami i ''tapetą''). Kolory są ok, bardzo klasyczne połączenie z białym. Oprócz tego look jest trochę inny... Nie gimbusiarski, młodzieżowy tylko taki elegancki.Heh, no i ma jeden zakup. Ale twarz nadal jest beznadziejna, po prostu brzydka.





Unikaty... No, twarz już jest lepsza, ale dalej mało atrakcyjna... Uni są śliczne, żałuję, że wtedy kiedy był tydzień unikatów kupiłam ich mało. Ogólnie look zły nie jest, taki przeciętny. Dużo bym w nim teraz zmieniła np.: zabrałabym te okularki i serce na dekolcie. Oby w tym roku też był tydzień uni. Bardzo podoba mi się ta stara grafika. Może i stara grafika idealna nie jest, ale za to jest prosta, minimalistyczna i ma to ''coś'' w sobie.








Boże, Halloweenowa transformacja... Heh... Black lips... Kilka uni z Halloween... No ogólnie to ostro. Pojechałam po całości... Nic mi się w nim teraz nie podoba. Ani twarz, ani look. Moja ''przerażająca'' porażka.









Skwarka. Heh... Twarz mi się podoba, look też. Całość wydaje mi się, że jest fajna. Bardzo uniwersalny look. I te buty, których mam już 5 par, po 800 Sc... Boże, jaką ja miałam fazę na te buty. Ale trzeba przyznać, że buty fajne, ale ich cena jest zdecydowanie przesadzona. Ogólnie to look składa się z prawie samych staroci, które trochę ożywiłam. A te kolory... Oczojebny róż i kremowy z dodatkiem czarnego... Wydaje mi się, że kolory się równoważą. Jest fajny i koniec, tak po prostu.






Look Wielkanocny wzorowany na look'u Kathey z bloga Abieski. Jej był dla vip'ów, ale ja go trochę przekształciłam i wydaje mi się, że jest dobrym zamiennikiem jej look'a dla zwykłych użytkowników.Bardzo stonowany i słodki look i na dodatek królikowaty... Wróć, zajączkowaty, bo w Wielkanoc przecież chodzi ''zajączek''. Taką twarz na MSP mam obecnie, i uważam, że jest ładna. Bardzo naturalna z mocno podkreślonymi oczami. Całość jest dziewczęca i ładna.



Różnica po między tym co jest teraz a przeszłością jest ogromna. Najpierw był całkowity misz-masz i bezguście a teraz, no właśnie teraz... Teraz jest lepiej, ładniej, inaczej... Teraz, teraz jest po prostu dobrze. Kiedyś też przecież nie było źle, tak myślałam... I nadal tak uważam. Kiedyś to co robiłam było dla mnie dobre. Po prostu zmienił mi się gust, i umiem więcej. Więc tak, po mimo, że to co było kiedyś nie jest teraz zbyt ładne dla mnie, to kiedyś było dla mnie czymś ładnym, i nie było i nie jest, i nie będzie to nigdy złe. Chociaż teraz z perspektywy czasu uważam, że było to brzydkie, to i tak jest to dobre. Dobre, bo to był mój początek, bo teraz wiem czego unikać, bo sama to robiłam... Bo to moja praca, dzieło.

Tak wiele się zmieniło... W moich celach i planach w MSP. Kiedy założyłam konto myślałam, że wbiję 10 poziom i mi się znudzi... Kiedy wbiłam 10, chciałam wbić 13 (moja ulub. liczba)... I nagle teraz mam 20 lvl... I nadal gram w MSP... Nieco się wciągnęłam w ten wirtualny świat. I takie są tego efekty, że mam o nim bloga. Piszę o dość dziecinnej grze, o ubierance, lalkach... I sprawia mi to przyjemność, ogromną przyjemność.


No i na tym koniec. Koniec posta, na który poświęciłam niemało czasu. Trochę powspominałam, i jakoś mi lepiej... Tsa... Dziwne to, ale po napisaniu posta dobrze się czuję. 


Do zobaczenia.

~Klaudia Z.











sobota, 18 lipca 2015

Akcja reaktywacja !

Cześć, i czołem.

(Puszczajcie sobie w międzyczasie piosenki, będzie bardziej nastrojowo.)





Nadszedł ten czas... Tak, tak... Właśnie tu piszę po paru miechach nieobecności... A więc co... No właśnie, co ? Co, co, co... Nie wiem. Blog jeszcze istnieje, w MSP jeszcze trochę gram. Usuwać bloga mi szkoda, bo to kawał mojej ciężkiej roboty. Dużo wspomnień pozytywnych i tych negatywnych. Przywiązałam się do niego, pomimo iż nie pisałam jakieś 3 miechy to ten blog nadal jest mój. Tak wiem, że trochę nawaliłam, ale miałam własne problemy. Jestem tylko człowiekiem. Zwykłym człowiekiem z wieloma wadami. Tak, przyznaję, że bywam nieobowiązkowa, chamska, po prostu do dupy. Szczerze ? Nie wiem czy ten blog przetrwa, ale chcę spróbować... Chcę aby przetrwał chociaż do września, aczkolwiek wiem, że to nie będzie łatwe zadanie.


Napiszę szczerze - MSP mnie nudzi. Owszem trochę gram, ale to nie to samo co kilka miesięcy temu, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że nadal lubię i chcę pisać. Pisanie to moja pasja - kocham je i nie zamierzam z niego rezygnować. Domyślam się, że zwykłe ''odświeżenie'' bloga nie wystarczy. Potrzeba czegoś więcej - totalnej zmiany. Nowego początku. Pod inną nazwą, z innym wyglądem, muzyką i co najważniejsze z nową mną. Nowych redaktorek nie będzie. Pewnie nowe ''twarze'' dobrze wpłynęłyby na bloga, ale tak jak pisałam na samym początku tak i napiszę teraz:

To jest mój blog, moje ''dziecko''. Chcę aby był tylko mój. To jest moje miejsce, w którym zawsze mogę znaleźć ''schronienie'' od realnego świata i moich problemów.

Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Każdy z nas chce mieć coś swojego prywatnego. Swoją odskocznię. Swój azyl. Jak tak traktuję ten blog - jako odskocznię od okrutnego świata zewnętrznego. 
  





To jest ostatni post na tym blogu pod tą nazwą. Dzisiaj zmienię link, wygląd... Wszystko. Zacznę od początku. Pewnie będzie ciężko. Pewnie znowu będę nieczęsto pisała, ale jednak będę pisała. Są wakacje, piękna pogoda i nie zamierzam przesiadywać w domu. Zresztą mam limit siedzenia na kompie - 1 godz dziennie. Zważywszy na to, że zazwyczaj piszę jednego posta 2 godz. to będę one rzadko. Oprócz tego zabrałam się za kończenie nowo-starego teledysku. A czas leci, leci, i leci... Heh... No cóż to już koniec. To koniec z blogiem o nazwie/linku:

msp-z-klaudia.blogspot.com

Teraz nadeszły nowe czasu - czasy miejmy nadzieję, że lepsze od poprzednich. 

I to już koniec... Tak po prostu koniec. Za godz to będzie nowy, odmieniony blog. Tak, więc żegnam.




Mój profil na koniec:



Moje pierwsze logo:




No cóż... Do widzenia.



~Klaudia.




Żegna Was mój ryj, który zastępuje logo.